Asset Publisher Asset Publisher

Back

Edukacja w Technikum Leśnym w Miliczu

Edukacja w Technikum Leśnym w Miliczu

„Las. Knieja. Dziczyzna”. Pod takim tytułem odbyła się w sobotę 22 września impreza edukacyjno-promocyjna przy Technikum Leśnym w Miliczu. Wydarzenie to było wspólnym przedsięwzięciem leśników i myśliwych. Po uroczystej Mszy Hubertowskiej i przemarszu ulicami Milicza otworzono festyn prezentacją sygnałów łowieckich. Wśród stoisk Leśnych Kompleksów Promocyjnych „Lasy Doliny Baryczy” i „Sudety Zachodnie” oraz Nadleśnictwa Lwówek Śląski i kilku kół łowieckich, dumnie prezentował się namiot Nadleśnictwa Antonin.

Przy naszym stoisku można było spotkać leśników w mundurach: galowym i terenowym oraz myśliwego w mundurze myśliwskim. Tłumy przyciągały tablice edukacyjne. Wystarczyło nacisnąć guzik, aby usłyszeć jak ryczy byk jelenia lub jakie odgłosy wydaje nocą puszczyk. Nie mniejszym zainteresowaniem cieszyły się psy rasy gończy polski. Przy namiocie prezentowaliśmy dwa pieski. Podczas gdy dzieci chętnie je głaskały, dorośli mieli okazję posłuchać informacji o rasach psów myśliwskich lub zadać pytanie na nurtujące tematy. Zainteresowani zdobyciem nagrody próbowali swoich sił w quizie leśnym. Czasami bywało trudno, ale wspólnymi siłami udawało się znaleźć każdą odpowiedź. Wiele osób chętnie brało udział w rozpoznawaniu gatunków drzew po korze i drewnie prezentowanych próbek.

Trzeba przyznać, że całość wydarzenia była bardzo atrakcyjna dla najmłodszych uczestników. Przy stoisku nadleśnictwa Lwówek Śląski rozłożone na macie leżały, czekając na ułożenie, gigantyczne puzzle. Oczywiście tematem były leśne scenerie. Tam też można było zbić, z małą pomocą pana leśnika, budkę dla ptaków i zabrać ją ze sobą, aby powiesić na drzewie. Pod namiotem nadleśnictwa Szklarska Poręba dzieci robiły świeczniki z leśnymi skarbami, a nadleśnictwo Świeradów prezentowało między innymi tropy zwierząt w masie solnej. Przy stoisku jednego z kół łowieckich można było stworzyć własny trójwymiarowy obrazek z nici i gwoździków wbijanych w brzozowy krążek lub pokolorować leśne obrazki.

Wchodząc do auli Pałacu Maltzanów, czyli obecnej siedziby Technikum Leśnego, podziw budziły trofea myśliwskie prezentowane przez koła łowieckie. Niektóre wyglądały bardzo zdumiewająco, szczególnie okazy perukarzy. A to wszystko przy akompaniamencie muzyki myśliwskiej, i unoszącym się w powietrzu zapachu dziczyzny. Zdecydowanie warto było wziąć udział w opisywanym wydarzeniu. I warto zabierać na takie imprezy dzieci. Bo żeby coś poznać, trzeba tego doświadczyć wszystkimi zmysłami. To tutaj, dzięki naszym eksponatom, rodzic może pokazać, jak wygląda borsuk czy mały dzik, a dziecko ma możliwość dotknąć szorstkiej szczeciny pasiaczka, czego nie jest w stanie zrobić w innej sytuacji. Miejmy nadzieję, że dzięki takim doświadczeniom młodym pokoleniom łatwiej będzie zrozumieć przyrodę, a co za tym idzie – odpowiadać na jej potrzeby i chronić to, co się na nią składa.